Szaleniec na dwóch kółkach poruszał się z prędkością aż 155 km/h tam, gdzie maksymalna dopuszczalna prędkość wynosiła jedynie 90 km/h. Przeszłość mężczyzny, pełna zapisów o nadmiernych prędkościach, przyczyniła się do wydania przez stróżów prawa kary w postaci mandatu o wartości 4000 zł oraz doliczenia do jego konta karnego 14 punktów.
Cała sytuacja miała miejsce na jednej z dróg pod jurysdykcją funkcjonariuszy policji ze Stargardu. Podczas rutynowego patrolu, zauważyli oni motocyklistę, którego jazda za szybko sugerowała ewidentne naruszenie przepisów drogowych.
Jak informuje komunikat wydany przez policję: „W strefie, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 90 km/h, mężczyzna pędził z zawrotną prędkością 155 km/h. Jak się okazało, to nie był jego pierwszy raz. W przeszłości już był karany za podobne przewinienia”.
Nałożona sankcja była dwa razy większa niż standardowa kara za takie wykroczenie, ze względu na fakt, że mężczyzna nie pierwszy raz naruszył przepisy drogowe, przekraczając dozwoloną prędkość o 65 km/h.