Pijany kierowca z zakazem myślał, że zmyli policję udając pasażera

Wczesnym popołudniem funkcjonariusze miejscowej policji zostali powiadomieni o incydencie, który miał miejsce na ulicy Wojska Polskiego. Zgłoszenie pochodziło od czujnej mieszkanki, która zaalarmowała służby o podejrzanym zachowaniu kierowcy Volkswagena. Kierujący pojazdem, jak zauważyła, mógł znajdować się pod wpływem alkoholu.

Natychmiastowa reakcja służb

Policjanci szybko zareagowali na zgłoszenie i udali się pod wskazany adres. Kobieta, która zgłosiła incydent, wskazała, że samochód zmienił trasę, skręcając w ulicę Konopnickiej. Funkcjonariusze ruszyli w ślad za pojazdem.

Próba uniknięcia odpowiedzialności

Volkswagen został wkrótce zauważony, a jego kierowca, dostrzegając radiowóz, próbował uniknąć spotkania z policją. Zatrzymał się, a następnie przesiadł na miejsce pasażera, licząc, że w ten sposób zmyli funkcjonariuszy. Jednak to nie wystarczyło, aby zmylić czujnych policjantów.

Kontrola i konsekwencje

Podczas rozmowy z mężczyzną policjanci natychmiast wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia – w organizmie kierowcy znajdował się ponad promil alkoholu. To jednak nie koniec jego problemów.

Szerszy kontekst zdarzenia

Podczas weryfikacji danych osobowych okazało się, że mężczyzna jest osobą poszukiwaną i posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Został on natychmiast zatrzymany i przewieziony do jednostki policji, gdzie miały zostać przeprowadzone kolejne czynności wyjaśniające.

Niebezpieczeństwo na drogach

Przypadki takie jak ten przypominają, jak ogromne zagrożenie stanowią nietrzeźwi kierowcy. Decyzja o prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu jest nie tylko skrajnie nieodpowiedzialna, ale również stwarza poważne ryzyko dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Zagrożenie dotyczy zarówno kierowców, jak i pieszych oraz pasażerów. Tego rodzaju zachowania są często wynikiem braku świadomości o potencjalnych konsekwencjach, jakie mogą wyniknąć z takiego działania.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Stargardzie