We wtorek prokuratura ujawniła najnowsze informacje dotyczące zaskakującego i niebezpiecznego incydentu, który miał miejsce na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Stargardzie. W centrum sprawy jest mężczyzna o imieniu Patryk Ś., który usłyszał zarzuty związane z tym zdarzeniem.
Wszystko rozegrało się w czerwcu 2024 roku, kiedy to na terenie stargardzkiego SOR doszło do niepokojącej sytuacji. Patryk Ś. nagle, bez zapowiedzi, ruszył w stronę jednego z lekarzy, dzierżąc w ręku nóż kuchenny. Ale to nie koniec jego rozbójniczego zachowania – jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, Łukasz Błogowski, mężczyzna ten również naruszył nietykalność cielesną oraz znieważył policjantkę, która próbowała go aresztować.
Podejrzany Patryk Ś. usłyszał zarzuty
Kolejny dramatyczny epizod tej historii rozegrał się w siedzibie Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. Tutaj Patryk Ś. został oskarżony nie tylko o agresywny atak na lekarza, ale także o naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie dwóch funkcjonariuszy policji. Dodatkowo, u mężczyzny znaleziono ponad 30 gramów amfetaminy.
Patryk Ś., osoba centralna w tej sprawie, przyznał się do popełnienia tych czynów, jednak jednocześnie twierdzi, że nie pamięta szczegółów tych zdarzeń. W związku z powagą zarzutów, grozi mu kara od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności.