Wieczorem, w środę, uwagę mieszkańców Stargardu przykuł niecodzienny widok. Na terenie „białych koszar” i wojskowej strzelnicy wylądował śmigłowiec PZL Świdnik W-3 Sokół, znany jako „1018 salonka”. To wydarzenie nie było przypadkowe i wzbudziło spore zainteresowanie wśród lokalnej społeczności.
Cel wizyty śmigłowca
Śmigłowiec pojawił się w Stargardzie w związku z trwającymi ćwiczeniami żołnierzy. Jak wyjaśnia porucznik Irena Paczek-Krawczak, oficer prasowy 12 Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina, manewry te są częścią certyfikacji XII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego UNIFIL, która przygotowuje się do misji w Libanie. To kluczowy element oceny gotowości polskich żołnierzy do realizacji zadań w rejonie objętym misją.
Przygotowania do misji
Według informacji udostępnionych przez 12 Brygadę Zmechanizowaną, szkolenie odbywa się na obiektach Garnizonu Stargard, gdzie polscy i węgierscy żołnierze uczestniczą w różnorodnych testach teoretycznych i praktycznych. Celem tych testów jest ocena przygotowania zespołu przez Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Po pomyślnej ocenie kontyngentu, XII zmiana PKW UNIFIL planuje rozpocząć swoją misję w Libanie na początku października 2025 roku.
Cechy śmigłowca
PZL Świdnik W-3 Sokół, który wylądował w Stargardzie, to polska konstrukcja o szerokim zastosowaniu. Model „1018 salonka” jest przystosowany do komfortowego przewozu pasażerów, oferując warunki porównywalne z luksusową salonką. Jest często wykorzystywany do przewozu osób o specjalnym statusie, dzięki czemu zyskał przydomek „salonka – do przewozu VIP”.
To niezwykłe lądowanie w Stargardzie nie tylko przyciągnęło uwagę mieszkańców, ale również podkreśliło znaczenie trwających przygotowań do międzynarodowej misji pokojowej, w której polscy żołnierze odegrają kluczową rolę.